21 marca 2010 roku - pierwszy dzień wiosny okazał się bardzo szczęśliwy dla naszej drużyny która wygrała pierwszy wyjazdowy mecz w tej rundzie aż 8-0 !!!
Bramki:
0-1 6' - Karol Wójciak
0-2 10' (k) - Paweł Wilk
0-3 16' - Paweł Wilk
0-4 20' - Smykla Mirosław
0-5 24' - Krzysztof Smykla
0-6 31' - Paweł Wilk
0-7 68' - Karol Wójciak
0-8 70' - Karol Wójciak
Trójka sędziowska z Rzeszowa, widzów około 100 ( w tym 30 z Cmolasu)
Zapraszamy do Galerii
Więcej w rozwinięcie newsa...
Gra od początku dobrze ułożyła się po myśli trenera i naszej drużyny, bowiem już w 6 minucie wynik otworzył Karol Wójciak strzelając swoją pierwszą bramkę w barwach Tempa.
Dosłownie 4 minuty później obrońca drużyny przeciwnej przewrócił się w polu karnym i zagrał piłkę ręką co wypatrzył arbiter i podyktował rzut karny dla Tempo Cmolas. Tak o to w 10 minucie do piłki podszedł Paweł Wilk i pewnym strzałem w prawy róg bramki podwyższył wynik na 2-0.
Kolejne świetne akcje i kolejne bramki. W 16 minucie tym razem po strzale głową do siatki trafił Paweł Wilk, wspaniałą asystą popisał się natomiast Karol Wójciak, który idealnie dograł piłkę z rzutu wolnego.
Kolejne 4 minuty gry i kolejna bramka, w 20 minucie do piłki dostał się grający trener Mirosław Smykla i pięknym strzałem ustalił wynik na 4-0.
Czekając kolejne cztery minuty jesteśmy świadkami kolejnych akcji naszego teamu. Tym razem Krzysztof Smykla dostał się do piłki i płaskim strzałem w 24minucie pokonał golkipera gości, tak oto było już 5-0 !!!
Nadchodzi 31 minuta i znowu fenomenalnie spisuje się nasz wysunięty napastnik Paweł Wilk, to właśnie on ustala wynik na 6-0 i tak już zostaje do przerwy. Warto dodać, że bramkarz gości został zmieniony w 37 minucie, lecz jego następca wcale lepiej nie bronił, po prostu nasza drużyna spuściła z tempa :D
Mogę zaznaczyć że goście nie stworzyli bardziej składnych akcji, ale udało się im dwa razy trafić piłką w poprzeczkę naszej bramki.
Długo kazali czekać nasi piłkarze na kolejną bramkę, bo aż do 68 minuty kiedy to rozgrywający fenomenalny mecz Karol Wójciak pokonał bramkarza gości.
Jest już 70 minuta i pada bez wątpienia najładniejsza bramka tego meczu. Odległość około 7 metrów do bramki, dośrodkowanie przyjmuje Karol Wójciak, przerzuca sobie piłkę na lewą nogę i pięknym strzałem umieszcza piłkę w siatce gospodarzy, dodam że przy naszym napastniku było aż 3 bezradnych obrońców, naprawdę wielkie brawa należą się za walkę naszym piłkarzom.
Świetny mecz rozegrał także Ireneusz Stagraczyński który po mimo tego, że nie strzelił bramki, zaliczył asyste i pokazał że ma chęci do gry. Na zmiany weszli Marcin Kosiorowski, Marek Wróbel, Piotr Marut oraz Michał Zaskalski.
Podsumowując było to piękne widowisko, gdzie wysokie "C" zagrali debiutanci i pomogli w znacznym stopniu w odniesieniu zwycięstwa. Teraz pozostaje nam czekać na mecz w Cmolasie z Chemikiem Pustków....